Masło shea jest uniwersalnym kosmetykiem pielęgnacyjnym, ponieważ ma wiele właściwości i zastosowań. To tłuszczowy wyciąg z nasion drzewa SHEA, które rośnie w krajach Afryki. Jest produkowane ręcznie i jest całkowicie naturalne.
Produkcja tego masła polega na zbieraniu orzechów Shea w pojemniki, w których są gniecone na jednolitą, wielką masę. Później transportuje się je do fabryki, gdzie poddaje się je temperaturze 150 stopni Celsjusza. Przy tak wielkiej temperaturze, masło Shea paruje a następnie jest schładzane, przez co uzyskuje się zwartą białą masę o neutralnym zapachu.
Masło shea zawiera składniki odżywcze, nawilżające i pielęgnujące skórę. Można go używać przy dolegliwościach skórnych takich jak na przykład uszkodzenia skóry, przesuszenia, poparzenia, podrażnienia, swędzenie, szorstkość skóry oraz w celu zapobiegania pękniecią. Jest bardzo polecane kobietom w ciąży, aby smarowały nim swój powiększający się brzuszek, aby uniknąć rozstępów.
Można go stosować do ciała, na usta, na twarz oraz włosy jako maseczke przed myciem. Masło shea jest także naturalnym filtrem ochronnym doskonale nadającym się do opalania na słońcu jak i pielęgnowania ciała po opalaniu.
Jego konsystencja jest stała, kolor ma biały w kierunku szarego oraz charakterystyczny naturalny zapach, który nie utrzymuje się na skórze. W celu jego użycia należy ogrzać masło w dłoni i wtedy idealnie się rozprowadza:) Używam go jako "kremu" na noc pod oczy, ponieważ ma silne właściwości nawilżające a jak wiadomo skórę pod oczami należy bardzo dobrze nawilżać, aby jak najpóźniej pojawiły się zmarszczki;) Stosuje go też na suche i szorstkie miejsca na skórze, czyli głownie na łokcie i bardzo dobrze się spisuje. Super nawilża, łokcie na drugi dzień są gładziutkie i nawilżone:) Niedawno zaczęłam smarować nim stopy. Pomógł mi także, gdy po użyciu jednego z płynów micelarnych pod oczami pojawiły mi się widoczne suche skórki, masło shea mi je wyleczyło.
Tak jak wspomniałam, stosuje je po oczy. Oczywiście nie jestem w stanie stwierdzić czy zadziała przeciw pojawieniu się przedwczesnych zmarszczek, ale mogę powiedzieć, że bardzo dobrze nawilża, skóra jest gładka i miękka.
Masło po rozgrzaniu w dłoniach jest bardzo tłuste, jednak wchłania się w miare szybko i skóra po nim się nie klei.
Cieszę się, że zdecydowałam się na zakup tego masła. Serdecznie go Wam polecam, myśle, że z racji na jego wiele zastosowań, warto go mieć w swojej łazience:)
Możecie je dostać w sklepach internetowych oraz na allegro. Koszt za pojemność, którą ja mam, czyli 50 g, to około 5 zł.
Używacie masła shea? Jak się u Was sparwdza?:)
Pozdrawiam, Margaritess. :)
nigdy nie używałam ale zachęcająca jest cena;)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs na moim bloga, do wygrania biżuteria za 30 zł w sklepie "alefarcik" :)
nie używałam, ale miałam produkty z dodatkiem tego masła i są także świetne :)
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że trafiłam na Twój blog! Uwielbiam czytać różne rady, a Twoje na pewno mi się przydadzą! :) Z chęcią będę tutaj zaglądać na bieżąco!
OdpowiedzUsuńMoże obserwujemy?
Wpadaj dyverst.blogspot.com
Cena kusi. Mam produkty z dodatkiem u jestem zadowolona zaraz przejrzę allegro.
OdpowiedzUsuńPolecasz na łokcie.. Och przydałoby mi się...
OdpowiedzUsuńJak gdzieś spotkam to bez zastanowienia kupię!:)
ja go nie mialam :(
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńLUBIĘ TAKIE MASŁA
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję :)
OdpowiedzUsuńoooooooo muszę to mieć:D
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam masła shea
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale może czas to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńooo masło- świetna sprawa!:D
OdpowiedzUsuń