poniedziałek, 2 września 2013

Projekt denko lipiec-sierpień

Dziś pierwszy projekt denko na moim blogu, ale nie pierwszy w życiu:) Denko prowadzę już od dłuższego czasu i dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi zużyciami z lipca i sierpnia.


1. Avon, Naturals, Szampon odświeżający Kwiat Wiśni.
Bardzo lubię szampony z tej serii, zmieniam tylko zapachy:) Szampon dobrze oczyszcza, nie plącze włosów, choć ja i tak po każdym myciu stosuje odżywkę. Jest niedrogi, dość wydajny, bo dobrze się pieni. Nie obciąża włosów, nie przetłuszcza ich i naprawdę ładnie pachnie:)

2.Nivea, Long Repair, odżywka odbudowująca do włosów długich, łamliwych lub rozdwajających się. 
Bardzo fajna odżywka, włosy są po niej miękkie, gładkie, odżywione i dobrze się rozczesują. Do tego ładnie pachnie a zapach utrzymuje się na włosach do nastepnego mycia. Pisałam o niej oddzielny post TU.


3. Isana Hair, odżywka do włosów suchych i zniszczonych. 
Nie będę się rozpisywać o tej odżywce ponieważ pisałam o niej TU. Nic nie zrobiła z moimi włosami i jej nie polecam. 


4. Isana, suchy szampon do włosów. 
Uwielbiam ten szampon. Sprawdza się u mnie rewelacyjnie. Myje swoje włosy co 2-3 dni, jednak są one przetłuszczające i w drugim dniu używam go do odświeżenia włosów i naprawdę działa. Owszem włosy są po nim matowe i może nie zbyt przyjemne w dotyku, jednak wyglądają na świeże. Przyjemnie pachnie, zapach raczej nie utrzymuje się na włosach. Nie zauważyłam, żeby nadawał objętości włosom jednak mi na tym nie zależy i nie do tego jest ten produkt przeznaczony.


5. Joanna Sensual, żel do golenia.
Używam tego żelu od kilku miesięcy i generalnie byłam z niego zadowolona, ponieważ robił to co ma robić:) Jednak po każdym goleniu nóg wyskakiwały mi małe czerwone punkciki, krostki i swędziały mnie nogi. W momencie gdy użyłam innego żelu nic takiego się nie pojawiło. Podejrzewam, że winowajcą jest właśnie ten żel, ale chyba dam mu jeszcze jedną szansą za jakić czas.


6. Be Beauty, peeling do ciała winogronowy.
Bardzo dobry peeling, zwłaszcza za taką cenę - około 5 zł. Dobrze ścierał martwy naskórek, ładnie pachniał, nie podrażniał. Jeśli chcecie poczytać jego recenzję to zapraszam TUTAJ


7. Ziaja, Blubel, żel pod prysznic porzeczkowo jagodowy.
Lubię te żele do kapieli. Sa duże, tanie, wydajne i mają piękne zapachy. Z tym było tak samo:) Dobrze oczyszczał, pienił się i super pachniał.


8. Isana, żel pod prysznic, witaminy i jogurt. 
Żele z Isany również bardzo lubię. Kuszą niską ceną i ładnymi zapachami. Ten zapach tak mnie urzekł, że kupiłam go ponownie.


9. Be Beauty, micelarny żel do mycia twarzy i demakijażu.
Był fajny, dobrze oczyszczał, ale nie pienił się. Nie wiem czy dobrze zmywa makijaż, bo ja makijażu nim nie zmywałam, ale podejrzewam, że poradziłby sobie z makijażem bez problemu. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam TU.


10. Bebe, pomadka do ust ochronna.
Była fajna, jednak raczej do niej nie wrócę. Przyzwoicie nawilżała, nadawała taki jakby srebrny kolor na ustach, co z początku mi odpowiadało jednak później już nie:)


11. Ziaja, tonik Bio aloesowy.
Bardzo fajny produkt. Tani, wydajny i uniwesalny. Używam go do odświeżenia twarzy, ale także do zmycia makijażu z twarzy (zazwyczaj mam tylko podkład bądż puder). Nie uczulił mnie, nie zapchał, nie podrażnił. Lubię każdy rodzaj tego toniku, teraz mam ogórkowy. 


To już wszystkie zdenkowane produkty. Dajcie znać, jeśli miałyście któryś z tych kosmetyków i co o nim sądzicie.

Buziaki, Margaritess. :)

13 komentarzy:

  1. Odżywkę Nivea Long Repair dopiero zaczęłam testować i na razie mam mieszane uczucia ;) A do toniku Ziai mam wielki sentyment bo to był mój pierwszy tonik, który kupiłam jeszcze jako nastolatka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś używałam tej Ziaji, ale jakoś teraz się już nie sprawdza:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Troszkę się tego uzbierało przez cały miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam pomadki Bebe, najczęściej wybieram tę różaną. Szamponu z Avonu mi nie służą...

    OdpowiedzUsuń
  5. zacznę od końca żel micelarny z biedronki to mój #1 i kocham go miłością wielką,
    z Ziaji bardzo lubię te żele, ale nie jakoś nie widuję ich za często, natomiast peeling mam z tej samej serii tylko o zapachu mango-obłędny, na odżywkę z Nivea swego czasu miałam chrapkę ale później totalnie zapomniałam że istniej coś takiego, do suchego szamponu się przymierzam, ale czytam o nim różne skrajne opinie ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. o widzę, że muszę zamówić sobie ten szampon z Avonu:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo tego Ci się uzbierało :-) Biedronkowy peeling chętnie bym wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo tu tego masz! Ja miałam odżywkę i byłam zadowolona, pomadkę BEBE też miałam i myślę, że są lepsze pomadki ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham te toniki z Ziaji :)
    U mnie denko dopiero na koniec września, za mało mi się uzbierało :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię toniki Ziaji, a najbardziej właśnie ten ogórkowy :-)
    Zaciekawiłaś mnie tym suchym szamponem Isana :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę wypróbować ten szampon z Isany. Suche szampony to dla mnie Batiste, ale mam jeszcze gdzieś miniaturkę Rene Furterer czy jakoś tak..

    OdpowiedzUsuń