czwartek, 14 listopada 2013

Eveline, BioHyaluron 4D, Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający BB, Anti-Age 9w1

Nie używam zbyt często podkładów więc nie miałam też potrzeby próbowania kremów BB. Jednak, gdy na spotkaniu blogerek dostałam od Eveline właśnie krem BB, pomyślałam, że to idealna okazja, by przetestować tego typu kremy. Niestety na tym bardzo się zawiodłam.


Krem zawiera w sobie BioHyaluron, który intensywnie nawilża, wygładza naskórek, wspomaga proces tworzenia nowych komórek, nadaje skórze miękkość, elastyczność i jedwabistą gładkość. Skutecznie redukuje wszystkie rodzaje zmarszczek. Ale to jeszcze nie koniec!

Krem nazwany jest 9 in 1 a więc:

1. Wyrównuje koloryt.
2. Pokrywa niedoskonałości.
3. Koryguje ciemne plamy.
4. Redukuje zmarszczki.
5. Ujędrnia i napina.
6. Intensywnie wygładza.
7. Długotrwale nawilża.
8. Rewitalizuje i rozswietla.
9. SPF 15 chroni przed UVA/UVB.

Ja posiadam krem do cery jasnej.



Według mnie krem niestety, ale nie robi absolutnie nic z tego co obiecuje producent. Po tych kilku razach kiedy go użyłam, nie zauważyłam żadnych właściwości pielęgnujących, nie nawilżył skóry, nie wygładził, nie napiął, nie ujędrnił, ale być może te efekty pojawiłyby się po dłuższym stosowaniu jednak ja nie miałam ochoty go już używać, ponieważ nie robił nic jako KREM BB a efekty pielęgnujące otrzymuję po zastosowaniu zwykłego kremu nawilżajacego.

Krem nie wyrównuje kolorytu skóry ani nie zakrywa niedoskonałości. Co więcej w ogóle nie widać go na twarzy po aplikacji, skóra wygląda tak jak przed jego nałożeniem. Krem po prostu nagle znika z buzi przez co nawet nie wyrównuje koloru skóry, nie zakrywa zaczerwienień, wyprysków. Nie rozświetla, po prostu nie ma go na twarzy.





Bez kremu                     Z kremem
Na tym zdjęciu możecie zobaczyć, że na dłoni nie widać praktycznie żadnej różnicy, na twarzy tym bardziej.
Zniechęciłam się do drogeryjnych kremów BB i prędko żadnego nie kupie a już na pewno nie tego.

Może Wy macie o nim inne zdanie? Albo polecacie jakiś drogeryjny krem BB godny uwagi?

Pozdrawiam, Margaritess. :)

16 komentarzy:

  1. o fajnie, ze roznicy prawie w ogole nie widac :)
    klaudmen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie fajnie, bo powinien chociaż wyrównać kolor skóry a tego nie zrobił i dlatego się nie sprawdził jako krem BB.

      Usuń
  2. Looks really wonderful. You Can Enter For Leggings Giveaway On My Blog. Fashion Talks

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie robi kompletnie nic :/ Spodziewałam się po nim przynajmniej lekkiego krycia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiałam się czy by go nie kupić, teraz na pewno tego nie zrobię ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ręka bez kremu wygląda dokładnie tak samo jak ta z kremem, a więc widać, że bardzo słabo kryje. Szkoda ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie ten krem ciemnieje na twarzy z godziny na godzinę ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. super post kochana
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/black-maxi-skirt.html

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy post :) fajny blog

    www.magadish.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie używałam żadnego kremu BB, ale dobrze wiedzieć, by po tego nie sięgać :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. dla mnie jeszcze nie takie kremy :<
    ♥ blog

    OdpowiedzUsuń
  11. ja tez uzywam kremu bb, ale prosto z korei :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A może daj kremom bb ostatnią szansę i spróbuj tego z sorayi - ładnie wyrównuje koloryt skóry i widać różnicę między "przed nałożeniem", a "po nałożeniu". Duzo jest pozytywnych opinii na jego temat w internecie, więc to nie tylko moje odczucia :) Kremik fajny, szkoda go ominąć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie efekt jest marny :( Ja nie lubię ogólnie tego typu kremów, ponieważ nie cierpię tego, że mają w sobie te złociste drobinki ;)

    OdpowiedzUsuń