czwartek, 16 stycznia 2014

Ziaja, Maska kojąca

Lubię używać różnego rodzaju maseczek do twarzy, a te z Ziaji szczególnie sobie upodobałam. Maska kojąca z różową glinką, do skóry wrażliwej jest naprawdę godna polecenia i to nie tylko dla skóry wrażliwej.


Maska ma łagodzić podrażnienia, uspokajać naszą skórę oraz odprężać. Dzieki glince różowej ma redukować i łagodzić podrażnienia. Olej Canola, który jest zawarty w tej maseczce ma zmniejszać wrażliwość naskórka, prowitamin B5 aktywie nawilżać i regenerować podrażniony nasórek. Za sprawą alantoiny, czyli pochodnej mocznika, maseczka ma koić i łagodzić naskórek.

Sposób użycia:

2-3 razy w tygodniu nałożyć na twarz i szyję grubą warstwę maski. Zmyć letnią woda po okołą 10-1 minutach.


Maseczka sprawdziła się u mnie rewelacyjnie. Użyłam ją, gdy miałam sporo wyprysków na twarzy, które dodatkowo podrażniłam maską oczyszczającą. Zdecydowanie ukoiła moją skórę, złagodziła podrażnienia i bardzo dobrze nawilżyła, dzięki czemu nie musiałam już używać kremu nawilżajacego. Skóra była wyraźnie uspokojna, zaczerwienienia zniknęły.


Konsystencja maseczki jest kremowa, lekko różowa ( na zdjęciu niestety wydaje się, że kolor ma jasny). Aplikowanie jej to sama przyjermność, dobrze się rozprowadza. Dzięki swojemu delikatnemu, ale bardzo ładnemu zapachowi faktycznie odpręża:) Maseczkę oczywiście zmywam po 15 minutach, ale przy grubej warstwie część maseczki się wchłania w skórę, dzięki czemu maseczka również nawilża.
Z pewnością będę do tej maseczki wracać jeszcze nie raz. Jedna saszetka starcza mi na 3 użycia.

Na pewno znacie ta maseczkę, jakie macie o niej zdanie?

Pozdrawiam, Margaritess. :)

8 komentarzy:

  1. nie miałam:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/pudrowa-rozkloszowana-spodnica.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze żadnej maski z ziaji, muszę nadrobić zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam kosmetyki z ziaji, ale przyznam, że maseczki nie próbowałam - a to był chyba błąd :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mialam jej jeszcze :) osttanio jak tylko mam czas nakladam na buzie glinke ghassoul - polecam!

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja nie lubię maseczek z ziaji.szara glinka to u mnie niewypał, a tej jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę ją wypróbować koniecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ogólnie lubię maseczki z ziaji!
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń