Czuję już wiosnę w powietrzu, ale nie oszukujmy się, pogoda nie jest jeszcze wiosenna. Szarość za oknem sprawia, że cały czas mam ochotę palić woski zapachowe a mam jeszcze kilka, o których jeszcze Wam nie pisałam. Dziś będzie o wosku Cranberry Pear.
Po zdjęciu widać, że zapach to żurawina z gruszką i to naprawdę trafne określenie. Spodziewałam się bardziej zapachu gruszkowego, ale moim zdaniem te dwa aromaty mieszają się w równym stopniu.
Zapach naprawdę jest bardzo przyjemny, nie mdły ani duszący. Czuję w nim trochę słodkości, ale moim zdaniem zdecydowanie to wosk owocowy, nie jest przesadnie doprawiony cukrem. Jest intensywny, czuć go w pomieszczeniu, ale nie jest nachalny i nie przyprawia o ból głowy.
Wyraźnie czuję w nim żurawinę z dodatkiem gruszki - to naprawdę dobre połączenie. Przez opakowanie zapach był identyczny, tylko trochę słabszy. Czasami się zdarza, że wosk inaczej pachnie w opakowaniu a inaczej jak go odpalimy - z tym nie ma takiego problemu.
Zapach bardzo mi się spodobał i z przyjemnością będą go używać. Inne propozycje zapachów Yankee Candle znajdziecie TUTAJ a wosk Cranberry Pear jest dostępny na goodies.pl za 7 zł.
Znacie ten zapach? Podoba Wam się? Jaki jest Wasz ulubiony zapach Yankee Candle?
Buziaki, Margaritess. :)
uwielbiam te woski!
OdpowiedzUsuńJa konkretnie tego zapachu nie miałam, ale ogólnie woski uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
gruszki z YC jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach - jeszcze go nie miałam :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym poczuć ten zapach :-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten zapach. Uwielbiam woski YC.
OdpowiedzUsuń