środa, 14 października 2015

Zakupy, Zakupy

Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie lubię zakupów, zwłaszcza tych ciuchowych. W klepach jest ogrom ubrań, ale bardzo ciężko jest mi znaleźć coś, czego akurat potrzebuję, co będzie w moim rozmiarze a w dodatku nie będzie miało wygórowanej ceny. Dodatkowo bardzo mnie męczy przymierzanie, zwłaszcza, że w lustrach sklepowych i tym okropnym oświetleniu wyglądam gorzej niż w rzeczywistości. Najchętniej wszystko kupowałabym przez Internet, ale tu też się pojawia problem - zanim coś kupię, wolę jednak przymierzyć i zobaczyć jak dana rzecz na mnie leży no i z jakiego jest materiału. Także i tak źle i tak niedobrze, z tego też względu zakupów ubraniowych zrobiłam bardzo mało. Ale udało mi się kupić kilka innych rzeczy, dlatego dzisiaj je Wam pokażę.

Z ubrań udało mi się kupić jedynie koszulkę z krótkim rękawem, Reserved, 29 zł
 Moja nowa piżamka z bazarku, 35 zł
 Jeffrey Archer, "Potężniejszy od miecza" V tom kroniki Cliftonów
 Kilka kosmetyków
1. Alterra, kokosowy peeling do ciała
2. Isana, Repair Nutrition, odżywka do bardzo zniszczonych włosów. Miałam z Isany odżywkę Oil Care, ciekawe jak ta się sprawdzi.
3. Nivea, Intense Repair, odżywka do włosów. Zawsze używałam Long Repair, ale pewnie ta będzie bardzo podobna.
4. Ziaja, Tonik ogórkowy
5. Soraya, odświeżający płyn micelarny, cera tłusta, mieszana. 

To już wszystkie moje zakupy. Jak widać, średnio udane :) Może następnym razem pójdzie mi lepiej.
Jak podobają Wam się moje zakupy? Miałyście któryś z tych kosmetyków? A może czytałyście tę sagę opowieści o rodzinie Cliftonów Jeffrey Archer?

Pozdrawiam, Margaritess. :)

7 komentarzy:

  1. Bardzo fajne zakupy! Ja właśnie się skusiłam na kilka masek w płacie, a mam jeszcze ochotę na małe zakupy ubraniowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUper zakupy :) Miałam tą odżywke i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne nowości, odzywkę muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam jedynie tonik ogórkowy Ziaja i to jeden z moich ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też ostatnio nie lubię zakupów ubraniowych. Czuję się jakaś taka przytłoczona w galeriach. Przepadam natomiast za wizytami w Pepco, Netto czy Auchan :) Zawsze znajdę tam jakieś fajne drobiazgi do domu :)
    Ostatnio zwróciłam uwagę na ten tonik. Jak skończę jeden, to chętnie w niego zainwestuję.
    Jeśli chodzi o kartki, to rozumiem. Też bym się zdenerwowała, bo takie zachowanie jest niegrzeczne. Planuję zrobić w grudniu właśnie taką wymiankę kartkami świątecznymi, może wtedy się przyłączysz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałam kiedyś kupić ten peeling kokosowy ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka świetna piżamka, urocza, też muszę sobie taką kupić :)

    OdpowiedzUsuń