środa, 25 listopada 2015

Moje zamówienie z Avon

Ostatnio pokazywałam Wam nowy katalog Avon - KLIK a wraz z nim przyszło moje zamówienie z poprzedniego katalogu. Zamówiłam wszystko to, co już się u mnie dobrze sprawdziło i co musiałam uzupełnić.
Szampon Avon Naturals
Szampony Avon z serii Naturals to moje ulubione szampony od lat. Używałam już chyba wszystkich rodzajów i zapachów i każdy bardzo dobrze się u mnie sprawdził, dlatego zawsze je kupuję. Polecam Wam je przetestować. Teraz zamówiłam wersję z granatem, malinami i hibiskusem oraz mango i imbir. Powiem Wam, że zapachy są naprawdę ładne :)
Avon
Żel pod prysznic Avon, Senses, Andalusian bliss, granat i migdały. Cudowny zapach! Używam go obecnie, bo zamówiłam go już ostatnio i tak mi się spodobał, że zamówiłam go ponownie na zapas, bo obawiam się, ze to edycja limitowana :) Serum na zniszczone końcówki Advance Techniques też używam już od dawna i to moje kolejne opakowanie. Dobrze działa na moje końcówki, pisałam o nim TUTAJ. Nowością jest dla mnie mleczko do demakijażu Avon. Może nie do końca nowością, bo kilka razy podkradłam je mamie i fajnie się sprawdziło, więc postanowiłam zamówić. Ale myślę, że się polubimy :)

To już całe moje zamówienie, jak widzicie nie ma tego dużo, ale zazwyczaj zamawiam pojedyncze rzeczy i nigdy nie mam okazji Wam ich pokazać :) Znacie te kosmetyki? Używałyście tych szamponów albo mleczka do demakijażu? Podzielcie się swoją opinią :)

Buziaki, Margaritess. :)

10 komentarzy:

  1. Miałam ten żel pod prysznic. Mega zapach

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahh te kobiety i ich słabość do kosmetyków :D jesteś konsultantka Avon ? ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. Alkohol zawarty w tym serum strasznie przesuszył moje włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej! Uwielbiam ten olejek z Advance techniques, kupuję go zawsze na zapas. Nie zauważyłam różnicy między olejkami do regeneracji a np. do wygładzania włosów, ale wszystkie robią z suchymi włosami cuda. Jak najbardziej polecam !

    OdpowiedzUsuń
  5. a już tak dawno nic nie zamawiałam z Avon... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzadko kupuję ostatnio w Avon, nie przepadam za ich kosmetykami, choć zdarzają się perełki (jak np. baza pod cienie). Ciekawa jestem jak Ci się sprawdzi mleczko, u mnie to był koszmar i dramat w jednym. Wywaliłam po dwóch użyciach.

    OdpowiedzUsuń