wtorek, 17 kwietnia 2018

Co u mnie słychać

Witajcie Kochane!

Nie wiem czy ktoś jeszcze do mnie zajrzy po tak długiej nieobecności, ale zaryzykuję. Nie obiecuję, że wracam regularnie, ale na pewno nie chcę całkiem rezygnować z bloga czy go usuwać. Na rozgrzewkę podsyłam Wam kilka zdjęć mojej ostatniej stylizacji a w dalszej części pokrótce wyjaśnię Wam co się u mnie dzieje.

Moja stylizacja składa się z sukienki w kratkę kupionej kilka miesięcy temu na Allegro, kurtki, o której od dawna marzyłam wypatrzonej w... Pepco! Tak i to za grosze w porównaniu do cen sieciówkowych :)
Co się u mnie takiego zmieniło, że nie mam czasu ani weny na bloga? Ta zmiana, o której kilka razy wspominałam to nic innego jak przeprowadzka do wymarzonego domu :) Tak, w końcu się przeprowadziłam, długo na to czekaliśmy, długo też remontowaliśmy nasz dom. Wyprzedzając pytania, nie budowaliśmy domu, zamieszkaliśmy w już istniejącym :) Co za tym idzie zmieniła się też rutyna mojego życia i mojego dnia, doszły mi nowe obowiązki, ale też cieszenie się tym co swoje i blogowanie zeszło na dalszy plan. Dodatkowo mamy też duże podwórko, które trzeba jakoś zagospodarować i powoli tworzymy tam swój ogród :) Jeśli pogoda pozwala to każda wolną chwilę spędzamy właśnie w naszym ogrodzie.

Przyznam Wam się szczerze, że coraz mniej interesują mnie kosmetyki. Oczywiście, że nadal je lubię i używam. Oczywiście, że robię zakupy kosmetyczne, zdarza mi się testować coś nowego, ale zazwyczaj wybieram znane, sprawdzone kosmetyki i nie poszukuję nowości. To co znam i lubię dobrze się u mnie sprawdza i nie potrzebuję nic innego. Stąd też nie mam co dla Was recenzować :) Blog już od dawna nie był tylko kosmetyczny, ale lifestylowy i taki pozostanie, jednak nie jestem w stanie określić jak często będę pisać i o czym. Tematy pewnie będą bardzo różne i takie, które aktualnie mnie interesują.

Na spadek mojego zainteresowania tematami około blogowymi ma wpływ także moje zdrowie, a konkretnie pewne problemy zdrowotne. Nie chcę dokładnie mówić co mi jest, bo tak naprawdę sama jeszcze nie wiem a też pewnie Was to nie interesuje, ale niższe samopoczucie, mniej siły i zmartwienia sprawiają, że nie mam ochoty zastanawiać się co przygotować na bloga. Mam nadzieję, że kwestie zdrowotne niedługo się wyjaśnią, dostane leki, które mi pomogą a ja będę mogła w pełni cieszyć się nowym domem, ogrodem i na nowo odkryję pasję w blogowaniu :)
Kochane, to tyle na dziś. Zapraszam Was na mój Instagram, tam jestem prawie codziennie, więc najszybciej zobaczycie co się u mnie dzieje. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze o mnie pamięta i wejdzie na ten wpis. Jeżeli już tu jesteście i to czytacie to odezwijcie się w komentarzach, żebym miała jeszcze większą motywację do stałego powrotu :) Mam również nadzieję, że przypadnie Wam do gustu mój strój dnia :)

Buziaczki i do zobaczenia :) Margaritess.

6 komentarzy:

  1. Oj kochana zdrówka życzę, a mam nadzieję, że pojawią się na blogu wpisy z nowego domku😃 będę czekać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) Chętnie coś przygotuję tylko muszę pomyśleć w jakiej formie :)

      Usuń
  2. Sukienke masz bardzo fajna i modną :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/04/zapowiedz-stylizacji-babyblue.html

    OdpowiedzUsuń