środa, 30 maja 2018

Łódź na chwilę

Wczoraj odwiedziłam na chwilę Łódź. Dosłownie na chwilę, bo na kilka godzin. Nie była to planowana wycieczka tylko przymusowy wyjazd, ale fajnie się złożyło, bo mogłam znowu odwiedzić to miasto i wykorzystać czas na mały spacer po ulicy Piotrkowskiej, czyli najsłynniejszej i najbardziej rozchwytywanej ulicy Łodzi. Przy okazji zaprezentuję Wam moją nowa fryzurę, skróciłam trochę włosy :) Od razu mi lżej, wygodniej i chłodniej. Zapraszam do oglądania! :)

Nie rozpisuję się zbyt dużo, ponieważ byłam tylko na spacerze, więc nie będzie w tym poście żadnego zwiedzania :) Przystanek na kawkę i lody.




Nie mogłam sobie odmówić takiej pamiątki z Łodzi :) Podczas poprzednich wyjazdów kilka razy przechodziłam obok tych kotków, ale pomyślałam, że w sumie po co mi to ;) No ale mój Ukochany podarował mi taką pamiątkę z naszej mini wycieczki ♥
No i pokazuję jeszcze nową fryzurę. Jak zawsze bez fajerwerków, ponieważ nie lubię zbyt radykalnych zmian, ale kilkanaście centymetrów straciłam :)
Mam nadzieję, że miło spędziłyście tych kilka chwil ze mną i że podobały Wam się zdjęcia :) Mo i oczywiście moja nowa fryzura :D

Czekam na Wasze komentarze, będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawicie dla mnie kilka słów♥

Buziaki, Margaritess. :)

4 komentarze: