Dziś chcę Wam przedstawić jeden z moich ulubionych balsamów do ust. Jest to Nivea, Lip Butter o zapachu malinowym. Jestem nim oczarowana. Używam go od około 2-3 miesięcy i cały czas mi się sprawdza. Przepięknie pachnie malinami, jest wydajny i przede wszystkim dobrze nawilża usta. Odkąd go używam nie mam problemu z przesuszonymi ustami. Nakładam go zazwyczaj na noc grubszą warstwę, a czasami służy mi w ciągu dnia jako błyszczyk, gdyż nadaje delikatny różowy kolor.
Jeżeli nałożymy cieńszą wartwę szybko się wchłania, jesli grubszą, zostanie dłużej na naszych ustach, jednak efekt nawilżenia jest tak samo dobry.
Konsystencja jest delikatna, kremowa i miękka, bez problemu możemy wydobyć produkt z opakowania.
Masełko zamknięte jest w przesłodkim opakowaniu, jednak dla niektórych osób może być dość niehigieniczne, ponieważ musimy wyjmować produkt palcem, mnie jednak to nie przeszkadza. I tak zazwyczaj używam go w domu, więc nie mam z tym problemu.
Koszt tego masełka to około 10 zł i obecnie jest chyba dostępne w każdej drogerii. Z chęcią wypróbuje pozostałe wersje zapachowe:)
A Wy używałyście ten balsam? Jeśli tak, to którą wersje? Jesteście zadowolone z tego produktu?:)
Buziaki, Margaritess. :)
A u mnie niestety nawilżenie nie jest najlepsze :(
OdpowiedzUsuńszkoda:( może masz bardziej wymagające usta od moich;)
Usuńsmakowite sa ta masełka:D
OdpowiedzUsuńoj tak:)
Usuńbardzo fajne :-) muszę wypróbować :-) lubię firmę nivea
OdpowiedzUsuńja też lubię Nivea:)
UsuńOgólnie bardzo lubię pomadki z Nivei, ale tego balsamu jeszcze nie używałam.
UsuńJestem właśnie maniaczką higieny. Wydaje mi się, że jeśli bym się na niego zdecydowała to używałabym tak jak ty, tylko w domu:)
Widzialam te maselka w UK i musze powiedziec ze kusza mnie i neca. Tak sobie mysle ze fajnie by bylo takie maslo w sztyfcie. Strasznie nie lubie babrac paluchami w sloiczku. ale musze przyznac ze po tylu dobrych opiniach, ktore uslyszalam na ich temat, jestem gotowa do zakupu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
JESZCZE NIE UŻYWAŁAM:)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze
OdpowiedzUsuńOd 11 zł najdroższa 30 w zależności z czego jest wykonana, ale te z pułapu 18-30 są wykonane z kamieni naturalnych lub mają elementy Swarovskiego.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego jeszcze :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie musisz spróbować:)
UsuńMam problemy z ustami, więc używam wazeliny. Ale może spróbuję tego kremu;)
OdpowiedzUsuńTo świetnie;)
OdpowiedzUsuńPoleciłabyś mi jakąś książkę? Bo właśnie wybieram się do biblioteki w poszukiwaniu jakiejś ciekawej;)
Dla mnie najlepsze są książki Stephena Kinga, mam ich dziesiątki w domu. Ale ostatnio zafascynowały mnie powieści miłosne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, byłam w bibliotece i były tylko dwie z tych co mi podałaś: "PS. Kocham Cię" i "Weronika postanawia umrzeć". Już się za jedną zabieram;)
Nie ma sprawy;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiła mnie "Desperacja" i "Zielona Mila" ( na początku jest trochę przynudzająca, ale jak wątek się rozkręci to cię pobudzi:D). Dobre są jeszcze: "Miasteczko Salem", "Christine", "Sklepik z marzeniami".
Ja na szczęście mam bibliotekę osiedlową, jest tam dużo ciekawych książek i jest zawsze otwarta, więc nie muszę wszystkiego kupować:)
OdpowiedzUsuńświetny blog i notka :3
OdpowiedzUsuńciekawie tutaj :)
dlatego ZAOBSERWOWAŁAM i liczę na to samo z Twojej strony ;*
http://my-secret-dreamx3.blogspot.com
masełko mam identyczne jest suuuuper ;) pachnie Mambą!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używałam, ale chyba się skuszę, gdy skończą mi się kosmetyki do ust, które obecnie używaam. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam xd
No to muszę wypróbować! Jeszcze na dodatek malinowy zapach... <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
nie uzywam raczej kosmetykow do ust w takich pojemniczkach, ale zawsze moze byc ten pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :)
ale świetnie wygląda:) nigdy nie używalam masełka do ust:) fajny produkt! ja w sumie zawsze używam wazeliny z aloesem, też działa!
OdpowiedzUsuń/ rozdanie na moim blogu, jeśli masz ochotę wziąć udział to zapraszam!
Mam wersję karmelową i uwielbiam :D Miałam kupić malinową na lato, ale na razie się powstrzymuję, bo mam strasznie dużo wszelkich smarowideł do ust :D
OdpowiedzUsuńTak jak pisałaś nie jest to balsam dla wszystkich... w tym i dla mnie. Nie lubię nakładania kosmetyków na usta palcami. A używanie w domu jakoś nie przemawia za mną, ale być może kiedyś zmienię zdanie.
OdpowiedzUsuń