Bardzo lubię masła do ciała, choć gdy robi się cieplej na dworze, wolę używać coś lżejszego. Jednak mam w zapasie kilka maseł, które planuję zużyć do lata :) Obecnie jestem zachwycona szarlotkowym masłem do ciała, Sweet Secret, które dostałam pod choinkę. Sam wygląd opakowania bardzo do mnie przemawia a że szarlotkę uwielbiam... :)
Skład: Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ethylhexyl
Stearate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Paraffinum Liquidum
(Mineral Oil), Glyceryl Stearate, Sodium Acrylate/Sodium
Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera
Alba (Beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone,
Parfum (Fragrance), Propylene Glycol, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract,
Hydrolyzed Milk Protein, Lactose, Cinnamomum Zeylanicum (Cinnamon) Bark
Oil, Inulin Lauryl Carbamate, Xanthan Gum, Disodium EDTA,
Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-
1,3-Diol, BHA, E150C, CI 16255, Cinnamal.
Lubię masła do ciała w słoiczkach/pudełkach, bo można zużyć je do samego końca i nic się nie marnuje. Masło ma gęstą, zbitą konsystencję, która bardzo fajnie się rozsmarowuje. Przypomina takie prawdziwe masło - z wierzchu twarde a po kontakcie z ciepłem dłoni mięknie i ładnie się rozprowadza.
Masło w miarę szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej powłoki na skórze. Bardzo dobrze nawilża ciało skóra po nim jest bardzo gładka i przyjemna w dotyku. Bardzo podoba mi się też zapach. Pachnie jak szarlotka z cynamonem. Według mnie zapach nie jest sztuczny ani chemiczny. Naprawdę przypomina mi szarlotkę mojej Babci :) Cynamon nie jest mocno wyczuwalny.
Szarlotkowe masło do ciała Sweet Secret bardzo przypadło mi do gustu. Pięknie pachnie, dobrze nawilża ciało i nie jest zbyt tłuste. Jego pojemność to 225 g a cena to około 12-14 zł. Bardzo je Wam polecam :)
Znacie to masło? Używałyście go? Jakie macie o nim zdanie?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Szarlotkowe <3 Ojej ja bym je zjadła :D Hehe.
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam na nowy post! Pozdrawiam.
zapach musi być genialny!:)
OdpowiedzUsuńOjej! Uwaga, nie jesc! Hahaha, swietny zapach musi miec to maselko!
OdpowiedzUsuńPearl in Fashion
Ummm, mega zapach musi mieć :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię masła tylko, gdy jest zimno, latem za ciężkie :)
OdpowiedzUsuńMm, uwielbiam takie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam się z 'szarlotkowym' produktem :D Musi świetnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńpauuls.blogspot.com
Nie podobał mi się zapach tej serii kosmetyków, a w zapasach czeka na mnie żel pod prysznic.
OdpowiedzUsuń