Jest to peeling drobnoziarnisty. Swoją drogą nie wiem czemu mam skłonność do wybierania takich peelingów, skoro zdecydowanie bardziej wolę te gruboziarniste :) Opakowanie ma bardzo proste i nie nachalne. Zamknięty jest w wygodnej tubce, która jest miękka i nie ma problemu z wydostaniem z niej kosmetyku.
Skład:
Peeling ma rzadką konsystencję, która jak widać na zdjęciu, lubi spływać z dłoni. Jest bardzo delikatny. Posiada dość mało drobinek, które są słabe i średnio radzą sobie ze ścieraniem martwego naskórka. To bardziej żel pod prysznic, chociaż też nie do końca, bo w ogóle się nie pieni. Efekt daje bardzo słaby. Niby skóra jest wygładzona, ale nie tak jak po innych peelingach. Ma bardzo ładny, przyjemny i delikatny zapach, który kojarzy mi się z czystością i świeżością. Niestety jest niewydajny, ponieważ jest rzadki i mimo, że jego pojemność to 200 ml, to wystarczył mi na około tydzień. Nie podrażnia skóry, nie wysusza ani nie powoduje żadnych zaczerwienień.
Jest niedrogi, bo kosztuje trochę ponad 5 zł, ale jest niewydajny i słabo radzi sobie z peelingowaniem skóry. Raczej do niego nie wrócę, znam lepsze peelingi :)
A Wy znacie ten peeling? Używałyście go? Jak się u Was sprawdził?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Nie znam i chyba się nie skuszę! Ja podobnie jak Ty Gosiu lubię gruboziarniste "zdzieraki" :)
OdpowiedzUsuńlubię produkty isana za cenę składy i działanie :) Ale jeszcze lepsza marka Rossmann to Alterra <3
OdpowiedzUsuńProdukt nie dla mnie. Wolę mocniej działające peelingi.
OdpowiedzUsuńTak patrzę i... cena adekwatna do składu. Z SLES powinien lepiej się pienić... Nie miałam go.
OdpowiedzUsuńTak patrzę i... cena adekwatna do składu. Z SLES powinien lepiej się pienić... Nie miałam go.
OdpowiedzUsuń