Kremowy żel pod prysznic Mademoiselle Raspberry zauroczył mnie swoim wyglądem - przepiękny różowy kolor od razu przyciągnął moją uwagę, ale też opakowane jest inne niż tradycyjnych żeli pod prysznic Isana. Bardzo lubię żele z tej firmy więc oczywiste było, że się na niego skuszę :) Była również wersja cytrynowa, która jakoś mocno mnie nie zainteresowała, ale może jeszcze się skuszę.
Żel ma kremową, delikatną konsystencję, która jest nieco rzadka i może spływać z dłoni, jednak mnie się to nigdy nie zdarzyło. Być może dlatego, że używam gąbki do mycia. Żel bardzo dobrze się rozprowadza, nie jest tłusty, nie zapycha ani nie podrażnia skóry. Dobrze się pieni oraz idealnie spełnia swoją funkcję myjącą. Przepięknie pachnie malinkami - słodkimi, dojrzałymi i cudownie czerwonymi. Po prostu w tym żelu zamknięty jest zapach lata :)
Żel ma wygodny dozownik - choć nie wiem czy można to tak nazwać. Otwór ma dobrą wielkość, przez którą wypływa odpowiednia ilość kosmetyku. Butelka jest miękka, dzięki czemu łatwo wydostać żel z opakowania.
Jego pojemność to 500 ml a cena to około 6 zł. Żel nie jest jakoś szczególnie wydajny, przez to, że jest trochę rzadki, ale nie kończy się po tygodniu :) Mogę go Wam polecić. Dobrze spełnia swoje zadanie, pięknie pachnie i uroczo wygląda w łazience. Czego chcieć więcej :)
A Wy znacie ten żel? Używałyście go? Jakie macie o nim zdanie?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
kiedyś go wypróbuję, lubię używać różnorodnych kosmetyków podczas mycia
OdpowiedzUsuńMam balsam z tej serii i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŻel też prezentuje się fajnie :) widac, że rzadki, ale ten zapach i wygląd myślę że to rekompensują :D
Z pewnością przy najbliższych zakupach rozejrzę się za nim.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award. Więcej szczegółów u mnie na blogu. Zapraszam do udziału :)
Musze się mu bliżej przyjrzeć, bo już mi się podoba. 6 zł to nie majątek
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie owocowe żele<3
OdpowiedzUsuńWarto się skusić dla samego zapachu :)
OdpowiedzUsuńKocham takie żelei jeszcze tak cudownie wyglada :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Muszę go powąchać! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go za zapach, za wydajność niekoniecznie. :/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten żel jednak wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńtakie słodkie opakowania też mnie czasami potrafią skusić :) ja teraz używam żeli z biedry ;)
OdpowiedzUsuń