Kilka dni temu pokazywałam Wam paczkę z kosmetykami do testowania od Luxury Paris. Już zaczęłam testowanie i dziś mam dla Was recenzję jednej z maseczek. Zabieg liftingujący, Arganowa mikrodermabrazja, to nic innego jak peeling oraz maseczka do twarzy.
KROK 1
DROBNOZIARNISTY PEELING
Kryształki
MICRO-GRAIN ARGAN PEELTM zwiększają ukrwienie skóry i otwierają jej
pory, dzięki czemu koktajl składników regenerujących błyskawicznie wnika
w głąb komórek i odbudowuje osłabione tkanki. Kompleks DEEP CELL
RE-VITALISETM, bogaty w olejek arganowy, Centella Asiatica i witaminę E,
głęboko odżywia, nawilża i zmiękcza skórę, przygotowując ją na
działanie składników aktywnych maseczki.
Peeling ma dość rzadką konsystencję, ale nie lejącą i nie spływa z dłoni ani z twarzy. Posiada niewiele bardzo drobno zmielonych drobinek, które nie są widoczne, ale są wyczuwalne na twarzy. Peeling dobrze ściera martwy naskórek, jest delikatny i nie podrażnia cery. Jak wiecie, ja wolę mocniejsze peelingi, ale ten też spełniał swoje zadanie. Skóra po nim była miękka i gładka a w połączeniu z maseczką świetnie nawilżona.
KROK 2
KRIOMASECZKA ODMŁADZAJĄCA
Chłodząca formuła bogata w kolagen morski COLLASURGETM błyskawicznie
liftinguje i wypełnienia zmarszczki. BioHyaluron ComplexTM maksymalnie
nawilża skórę przywracając jej sprężystość i jędrność. Ultraodżywcza
receptura z olejkiem makadamia, masłem shea oraz witaminami A, E i F
sprawia, że po zabiegu skóra odzyskuje młodzieńczy blask i witalność.
Maseczkę należy rozprowadzić równomiernie na skórze grubą warstwą a po 10 minutach usunąć jej nadmiar chusteczką kosmetyczną. Maseczka ma gęstą i treściwą konsystencję. Dobrze się rozprowadza. Po zalecanych 10 minutach moja skóra dosłownie wchłonęła całą porcję maseczki. Skóra była po niej niesamowicie nawilżona, gładka i elastyczna. Co do wypełnienia zmarszczek nie mogę się wypowiedzieć, bo nie posiadam ich za wiele, ale na pewno maseczka nawilża i uelastycznia skórę.
Zarówno peeling jak i maseczka wystarczyły mi na dwa użycia. Mają bardzo przyjemne, delikatne zapachy.
Podsumowując, zabieg liftingujący bardzo dobrze się u mnie sprawdził i spełnił swoje zadanie. Na pewno do niego wrócę, ponieważ moja skóra lepiej po nim wyglądała a przyznam, że bardzo lubię maseczki w saszetkach.
Znacie ten kosmetyk? Miałyście do czynienia z nową linią Luxury Paris?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Nie miałam żadnego ich kosmetyku, ale czasem widuję je w Biedrze ;)
OdpowiedzUsuńdziś go będą testowała :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie sprawdzi się równie dobrze :)
UsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy :) taka mikrodermabrazje mialam kiedys z Mariona i bardzo podraznila mi cere ;(
OdpowiedzUsuńTa jest naprawdę bardzo delikatna, peeling jest drobnoziarnisty :)
Usuńtakie maseczka ja również bardzo lubię, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie korzystałam z kosmetyków tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że produkty Luxury Paris są w lidlu, może je kiedyś wypróbuję bo do tej pory nie miałam z nimi styczności
OdpowiedzUsuńPodobno są też w Biedronce, ale sama ich nie widziałam.
UsuńChcę poddać się zabiegowi mikrodermabrazji tej zimy, więc tego typu kosmetyki bardzo mnie interesują. I fajnie, że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńChcę poddać się zabiegowi mikrodermabrazji tej zimy, więc tego typu kosmetyki bardzo mnie interesują. I fajnie, że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam.
OdpowiedzUsuńSandicious