Listopad minął mi bardzo szybko, ale to dobrze, bo zbliżamy się wielkimi krokami do Bożego Narodzenia:) W tym miesiącu szczególnie polubiłam trzy produkty, o których dzisiaj Wam trochę opowiem.
1. Joanna, Naturia, olejek do kąpieli i pod prysznic, wanilia i śmietanka
Zacznę od rzeczy podstawowej, bo od żelu pod prysznic, który bardzo mnie zachwycił. Zapach wanili i śmietanki jest po prostu obłędny! Aż chcę sie go zjeść:) Na zdjęciu tego za bardzo nie widać, ale ten żel jest dwufazowy, składa się z olejku i z tej śmietanki:) Przed użyciem należy go wstrząsnąć i uzyskamy podobny efekt jak na zdjęciu. Konsystencja jest rzadka, wodnista, ale żel bardzo dobrze się pieni i wystarczy użyć niewielką ilość, co jednak jest trudne, ponieważ przez swoją bardzo płynną konsystencje wypływa go więcej niż potrzeba. Z pewnością jeszcze do niego wrócę a Wam go serdecznie polecam!
2. Eveline, Nawilżający peeling do rąk
Do tej pory nie używałam peelingu do rąk, gdyż myślałam, że nie jest mi to potrzebne oraz ze względu na moje problemy z dłońmi myślałam, że taki kosmetyk tylko podrażni moje dłonie. Ale gdy na spotkaniu blogerek dostałam ten peeling z chęcią zaczęłam go testować. Będzie o nim osobna recenzja, ale mimo krótkiego stosowania już mogę powiedzieć, że ten peeling jest świetny. Doskonale złuszcza martwy naskórek a jednocześnie nie podrażnia skóry, bo drobinki są małe, ale działają tak jak na leży. Dłonie po nim są niesmawocie gładkie i przyjemne w dotyku. Koniecznie spróbujcie peelingu do rąk, jeśli nigdy go nie stosowałyście.
3. Avon, Planet Spa, Odżywczy krem do rąk, stóp i łokci z masłem shea
Ten krem sprawdza się idealnie po peelingu, ponieważ świetnie nawilża i natłuszcza. Dłonie są miękkie, gładkie i doskonale nawilżone. Jest bardzo tłusty, długo się wchłania, pozostawia tłustą powłokę na skórze, więc teoretycznie posiada wszystkie cechy, których nie lubię w kremach do rąk :) ale uwielbiam go za jego działanie. Stosuję go zawsze po peelingu, na noc i z efektów jestem bardzo zadowolona.
Znacie te kosmetyki? Lubicie je?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Zapach olejku od Joanny mnie kusi. Takie słodkości zimą są bardzo mile widziane :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki Joanny, są cudowne :)
OdpowiedzUsuńwww.blueisinthesky.blogspot.com ;)
narobiłaś mi ochoty na wypróbowanie tego olejku :)
OdpowiedzUsuńno widzisz, a u mnie olejek w ogóle się nie sprawdził :P
OdpowiedzUsuńzamówiłam sobie ten krem z Planet Spa, ciekawe czy będę z niego zadowolona:P
Ojj kosmetyki o takich cudownych zapachach chyba każdy lubi ;)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę i kupię ten olejek ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
peeling eveline jest fantastyczny ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że chciałabym każdy z pokazanych kosmetyków, w szczególności ten żel pod prysznic :-)
OdpowiedzUsuńkupie olejek:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/
Nie znam, ale muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://hiddenndreamms.blogspot.com
uwielbiam kosmetyki z planet spa :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała tego peelingu do rąk :-)
OdpowiedzUsuńMam krem do rąk 8 w 1 Eveline i bardzo go lubię więc chętnie również i ten peeling wypróbuje
OdpowiedzUsuń