Koncentrat cynamonowo kofeinowy z papryką
Preparat ten powinno nakładać się za pierwszym razem na 5 minut, za drugim na 15 minut a za trzecim na około 40 minut na uda, brzuch, pośladki i owinąć folią. Dwie próbki wystarczyły mi na jedno użycie, dlatego nie jestem w stanie wypowiedzieć się czy i jak zadziałały. Natomiast mogę powiedzieć, że zapach jest bardzo intensywny, duszący, wyraźnie czuć cynamon. Zaraz po nałożeniu skóra zaczęła mnie piec i zrobiła się czerwona, ale podobno zaczerwienie to normalny objaw jeśli trwa nie dłużej niż 24 godziny. Jednak mnie to uczucie pieczenia bardzo się nie podobało.
Krem na szyję i dekolt z kolagenem i algami
Krem przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji. Dwie próbki używane raz dziennie starczyły mi na 1,5 tygodnia stosowania. Krem na lekką, dość rzadką konsystencję, szybko się wchłania, idealnie nadaje się na dzień, pod makijaż. Przyjemnie, delikatnie pachnie. Dobrze nawilżał buzię, jednak na noc potrzebuję mocniejszego działania.
Kolagen do ciała
Kolagen ma lekkę konsystencję, jednak podczas nakładania na ciało jest trochę "tępy" i trudno go rozsmarować. Mimo to szybko się wchłania i dobrze nawilża. Zapach ma również przyjemny. Dwie próbki starczyły mi na dwa użycia na całe ciało więc nic więcej na temat tego kosmetyku nie mogę powiedzieć. Zdecydowanie ten produkt przypadł mi najbardziej do gustu.
Dziękuję firmie BingoSpa za możliwość wypróbowania Waszych kosmetyków.
Chętnie poczytam Wasze zdanie na temat kosmetyków, które dzisiaj Wam zaprezentowałam. A może polecicie mi coś godnego uwagi z BingoSpa?
Buziaki, Margaritess. :)
Uczucia pieczenia też bardzo nie lubię ;/
OdpowiedzUsuńTen kolagen jest chyba najfajniejszy :)
uczucie pieczenia to chyba znak na to że działa :)
OdpowiedzUsuńpewnie tak, ale dla mnie to uczucie było bolesne i niefajne.
Usuńfajne te produkty:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/basn-sukieneczka.html
kurcze jakie fajne rzeczy... koncentrat z cynamonem i papryka wow!
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie ten kolagen!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
ciekawe produkty!
OdpowiedzUsuńMi też się nie podobało to pieczenie okropne uczucie :/
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty, chociaż tego pierwszego pewnie bym nie kupiła. :)
OdpowiedzUsuńMimo tego pieczenia, zaciekawił mnie najbardziej ten pierwszy produkt ;-)
OdpowiedzUsuńBingospa chyba nigdy u mnie nie gościły. Może to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńJak cos mnie piecze, to od razu od tego uciekam haha!
OdpowiedzUsuńbuziaki
ankagrzanka.blogspot.com
Mam nadzieje ze moglabym Cie poprosic o klikniecie w linki w tych oto dwoch postach KLIKiKLIKZ gory dziekuje bardzo!:)