Nie mam zbyt wiele wosków z Yankee Candle, ale większość tych, które mam bardzo mi się podobają. Jednak wosk Darling Clementine niestety nie przypadł mi do gustu.
Wosk powinien pachnieć jak dojrzałe, soczyste mandarynki. Jednak w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z mandarynkami. Zapach jest mocny, duszący i chemiczny. Po mocnym "zaciągnieciu się" tym zapachem może i da się wyczuć odrobinę mandarynki, ale jest to sztuczny zapach. Bardziej przypomina mi jakiś odświeżać do łazienki albo kostkę do toalety. Gdybym miała taką możliwość to chyba paliłabym go właśnie w łazience.
Jest intensywny, wystarczy niewielki kawałek, aby zapach było czuć w całym pomieszczeniu i nie tylko, ale po zgaszeniu, zapach się ulatnia i już go nie czuć.
Nie polecam Wam tego zapachu, chyba że wcześniej gdzieś go powąchacie i Wam się spodoba. Woski znajdziecie na goodies.pl a darling clementine jest dostępny TUTAJ.
A może już go znacie i macie o nim jakieś zdanie?
Buziaki, Margaritess. :)
Tego zapachu nie miałam, teraz ma taką świecę - owoce cytrusowe - pachnie naprawdę bardzo ładnie, a kupiłam ją w Biedronie. Jestem zaskoczona, że tak ładnie pachnie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś świeczkę z Biedronki o zapachu śliwki i też byłam zdziwiona, że tak intensywnie pachnie :)
UsuńNie miałam ale pewnie bym się skusiła, bo bardzo lubię cytrusy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam woski Yankee Candle <3
OdpowiedzUsuńMnie on zupełnie nie przeszkadzał, choć piękny nie był, za to wg mojego męża, ten wosk to wyjątkowa paskuda ;)
OdpowiedzUsuńNie wypowiem się bo nie mam kominka. Kupuje jedynie świeczki zapachowe :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jego zapach jest tak rozczarowujący. Z cytrusowymi zapachami niestety już tak bywa :(
OdpowiedzUsuńRacja, często spotykam się z tym, że cytrusowy zapach pachnie jak odświeżacz do toalety :(
UsuńJa bym żadnego zapachu nie kupiła w ciemno.
OdpowiedzUsuńJa mam to szczęście, że z większością zapachów trafiam w swój gust :)
Usuńtez nie kupilabym w ciemno, raczej nie mam zaufania do opisow :D
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Kolor by mnie chyba jednak nie przekonał, że może pachnieć mandarynkami. Uwielbiam za to zapach mandarynek z żurawiną tej marki. Jest boski.
OdpowiedzUsuńZapach musi być interesujący :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie do końca :)
UsuńA ja jeszcze nigdy nie miałam żadnego wosku, więc i tego zapachu nie miałam, ale do zapamiętania na przyszłość, by się na niego nie pokusić ;-)
OdpowiedzUsuńByć może będę w mniejszości..
OdpowiedzUsuńAle nigdy nie miałam żadnego wosku :) Zdarza mi się kupować świece zapachowe..
A preferuję nuty waniliowe, cynamonowe itp :)
Czekam na kolejne posty :)
A póki co Twój blog zyskuje fankę numer 153 :) :*
OBSERWUJĘ :) :*
Serdecznie zapraszamy do NAS
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo