Usta są jedną z ulubionych części mojego ciała, lubię je pielęgnować i malować i dlatego postanowiłam, że należy im się choć jeden post ;) TAG dotyczący ust krąży w sieci już od dawna, jednak ten oryginalny nie przypasował mi pytaniami dlatego wymyśliłam własne pytania :)
1. Ulubiony balsam do ust.
Jak wiecie, posiadam kilka balsamów do ust, o których już pisałam. Wszystkie sprawdzają mi się bardzo dobrze, ale jeśli mam wybrać jeden ulubiony to jest to balsam Bomb Cosmetics, Blackberry & Fig. Zapach jeżyny i figi jest śliczny, słodki, ale nie mdły. Balsam bardzo dobrze nawilża i natłuszcza usta. Ma fajną konsystencję, która pod wpływem ciepła naszych dłoni staje się miękka i bardzo łatwo nałożyć ją na usta. Moją recenzję możecie przeczytać TUTAJ.
2. Ulubiona pomadka ochronna.
W tym momencie moją ulubioną pomadka ochronną jest pomadka Isana, Fruit & Gloss. Ślicznie owocowo pachnie, fajnie nawilża usta. Nadaje im delikatny różowy odcień. Posiada w sobie delikatne drobinki dzięki czemu usta się ładnie błyszczą i wyglądają na zadbane.
3. Ulubiony peeling do ust.
Tutaj nie pokażę Wam żadnego zdjęcia, ponieważ nie używam kupnych peelingów. Jako peeling służy mi zwykła szczoteczka do zębów, albo cukier pomieszany z miodem lub oliwą :) Są to naprawdę dobre i tanie sposoby na to, aby wygładzić usta.
4. Błyszczyk czy pomadka?
Zdecydowanie błyszczyk. Jeżeli pomadka to w kredce, ale jakoś nie przepadam za pomadkami, mam w swojej kolekcji tylko dwie. Lubię je, ale zdecydowanie częściej wybieram błyszczyki. Lubię w błyszczykach to, że mają delikatne kolory, nadają ustom połysk i blask i często nawilżają usta. Znikając raczej nie pozostawiają nieestetycznych śladów co zdarza się w przypadku pomadek.
5. Ulubiony produkt kolorowy do ust.
Mam dwa kolorowe produkty do ust, których obecnie używam najczęściej. Celia, Lips on top, to pomadka w kredce, która ma świetną, kremową konsystencję i raczej bardziej przypomina błyszczyk niż pomadkę. Ma piękny kolor, brudny róż, który wygląda na ustach bardzo naturalnie. Ściera się bardzo równomiernie a na ustach wytrzymuje około 3 godzin. Więcej o niej pisałam TU.
Błyszczykiem, który najczęściej obecnie używam jest błyszczyk Oriflame, Power Shine, o którym pisałam TU. Uwielbiam go, bo posiada liczne drobinki, które pięknie mienią się na ustach. Nadaje ustom blask i sprawia, że optycznie wyglądają na większe.
6. Najgorszy produkt do ust.
Kolejna pomadka w kredce, tym razem ogromny bubel jak dla mnie. Lovely, Color Wear, Long Lasting to pomadka, która jest całkowicie matowa i niestety bardzo podkreśla suche skórki czy nawet zgłębienia ust. Wysusza usta, zbiera się w kącikach i bardzo nieestetycznie znika z ust. Jedynie kolor ma ładny, ale nie jestem w stanie malować nią ust. Moja recenzja na jej temat jest TUTAJ.
To już wszystkie pytania, mam nadzieję, że tag Wam się podobał. Zachęcam wszystkie z Was do zrobienia tego tagu, będzie mi bardzo miło :)
A Wy wolicie błyszczyki czy pomadki? :)
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Ja chcę kupić w najbliższym czasie jakąś pomadkę w kredce, chociaż często widzę je gdzieś w recenzji jako bubel i się boję, żeby nie trafić na jakąś kiepską. ;c Ale wyglądają naprawdę ładnie. ;)
OdpowiedzUsuńMoże masz ochotę na wspólną obserwację? O ile mój blog Ci się spodoba.
Pozdrawiam, Anu.
http://murasakiiroanu.blogspot.com/
Z pomadek w kredce serdecznie polecam własnie Celie i Catrice ( też jest u mnie recenzja ). Na nich na pewno się nie zawiedziesz :)
UsuńCo do pkt 5, to też bardzo lubię Celię :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu ale zawsze unikam szminek, smaruję tylko pomadką ochronną;-)
OdpowiedzUsuńJa w sumie zależy produktu, różnie to ze mną bywa, czasem błyszczyk, czasem pomadka ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
muszę wypróbować pomadki z Isany
OdpowiedzUsuńZe mną też różnie bywa, wszystko zależy od sytuacji!
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków.. :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten błyszczyk z Oriflame, ale w innym kolorze. Jest świetny!
OdpowiedzUsuń