W księgarni internetowej taniaksiazka.pl była promocja, więc skorzystałam z niej i kupiłam 3 nowe książki. Wydają się bardzo ciekawe.
W Rossmannie skusiłam się na popularne teraz, maseczki w kształcie zwierzątek z Bielendy :) Kupiłam maskę nawilżającą, detoksykującą oraz oczyszczającą. Ciekawe jak się sprawdzą :)
Skusiłam się również na krem do rąk z Isany, Mademoiselle Raspberry. Pachnie obłędnie :) Miałam kiedyś żel pod prysznic o tych zapachu.
Skorzystałam z przecen na stronie czasnabuty.pl i kupiłam nowe urocze espadryle :) Bardzo mi sie podobają i są naprawdę wygodne. Jako totalna herbatoholiczka nie mogłam sobie odmówić całego pakietu owocowych herbat Biofix. Zakupione w szpitalnym barze przez mojego ukochanego :)♥
W ostatnim czasie zabraliśmy się za nasz ogród, o czym wspominałam Wam już w poprzednich postach, więc kupiłam sobie zestaw małych narzędzi do sadzenia i pielęgnowania kwiatów :) Prawda, że słodkie?
Jakiś czas temu w Pepco były dostępne takie przepiękne stojaki na ręczniki papierowe. Nie mogłam przejść obok niego obojętnie :)
To już wszystkie drobnostki, jakie udało mi się zdobyć w ostatnim czasie. Nie ma tego dużo, ale może czymś się zainspirujecie :) Jak wiadomo, są rzeczy ważniejsze niż zakupy.
Serdecznie Was pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze ♥
Buziaki, Margaritess. :)
Przydałby mi się taki ogrodniczy zestaw :) daj znać, co myślisz o książkach :)
OdpowiedzUsuńmasz okropną słabość do espadryli:)
OdpowiedzUsuńmnie też ciekawią te maseczki :D wyglądają przeuroczo, zastanawiam się czy działanie będzie korzystne :)
OdpowiedzUsuń