Witam Was po krótkiej przerwie. Wreszcie przyszedł maj, jeden z moich ulubionych miesięcy. Pogoda bywa kapryśna, ale to nie zmienia faktu, że jest pięknie. Kwitną bzy, kwiaty, wszystko budzi się do życia.
Maj do tej pory upływa mi bardzo przyjemnie. Był już pierwszy grill w sezonie a w sumie nawet nie jeden :) Cały czas coś się dzieje, coś zmienia, ale takie już jest życie. Zawsze kiedy wkrada się jakaś rutyna okazuje się, że za rogiem czeka zmiana, czasem na lepsze a czasem na gorsze, ale trzeba brać od losu to co nam daje. Rób co możesz w miejscu, w którym jesteś i z tym co masz.
Mam nadzieję, że Wam maj upływa miło, przyjemnie i wiosennie. Choć u niektórych był dziś śnieg, to mam nadzieję, że wiosna zagości u nas na dłużej. U mnie zapowiada się intensywny czas, ale bardzo się cieszę.
Jeżeli macie ochotę to dajcie znać jak Wam mijają majowe dni i jak spędzacie czas :)
Buziaki, Margaritess. :)
Bzy są piękne tylko czemu tak uczulają :(
OdpowiedzUsuńWspółczuję 😔 Ja uwielbiam bzy😍
UsuńMaj zawsze mi się kojarzył z bzem, który uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMnie tak samo 😍
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez :) ja w tym rokujeszcze grilla niestety nie zaliczyłam :(
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą 😉
UsuńTeż uwielbiam maj i kwiaty bzu :) Staram się nimi otaczać jak najczęściej :)
OdpowiedzUsuńJa też i cieszę się, że mam je u siebie ☺️
UsuńZgadzam się z Tobą. Życie tu i teraz jest bardzo istotne dla zachowania komfortu psychicznego.
OdpowiedzUsuńDokładnie ☺️🤗
UsuńMój ulubiony zapach!
OdpowiedzUsuńw salonie mam bukiecik bzu, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maj i bzy :-)
OdpowiedzUsuńU mnie koło domu też kwitnie liliowy :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Ja też kocham bzy ;)
OdpowiedzUsuń😍❤️❤️
UsuńTeż uwielbiam maj, za to że właśnie teraz sa moje urodziny oraz za te wszystkie piękne, kwiatowe plenery :)
OdpowiedzUsuńI bzy mmmm :D
Fajnie mieć urodziny w maju ☺️ Wszystkiego najlepszego!😉
UsuńUwielbiam bez. Tyle że nie mogę go mieć zbyt blisko siebie, bo na dłuższą metę jego zapach mnie mdli.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez, ale w tym roku pierwszy raz nie miałam go w domu. Aż szkoda ;(
OdpowiedzUsuńUwielbiam bzy :) Właśnie sobie wdycham ten cudowny zapach...Kojąco jest:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bzy, mam fioletowego lilaka, który cudnie zakwitł, od razu za oknem sypialni... ależ pachnie :D Muszę i ja narwać do bukietu. A biały bez marzy mi się, niestety nie mam miejsca w ogródku, żeby go posadzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:))