W tym miesiącu uzbierało mi się kilka produktów, które wyjątkowo chętnie używałam:) Znajdą się też dwie niekosmetyczne rzeczy, miałam zamiar zrobić osobny post o niekosmetycznych ulubieńcach, ale w tym miesiącu jest ich zbyt mało. Może w kolejnym się uda:)
1. Eveline, Extra Soft, Luksusowy balsam odżywczo-energizujący
Bardzo fajny balsam. Świetnie nawilża, ładnie pachnie i dosyć szybko się wchłania. Zapraszam Was na jego recenzje tutaj - klik.
2. Avon, płyn do kąpieli, Wanilia i Figa
Uwielbiam ten produkt! Choć użyłam go dopiero kilka razy to już go polubiłam. Pięknie pachnie, daje dużą, zwartą pianę a zapach utrzymuje się na skórze:) Ma aż 500 ml a kosztował jedynie 10 zł. Serdecznie go Wam polecam.
3. Bath & Body Works, Mgiełka zapachowa, Japanese cherry BLOSSOM
Mgiełkę dostałam na sierpniowym spotkaniu blogerek. Nie jestem dobra w opisywaniu zapachów, ale ta mgiełka pachnie cudownie. Kwiatowo, ale jednocześnie tak kobieco i wykwintnie.
4. Quiz Cosmetics, Błyszczyk do ust Supergloss Nr 40
Bardzo fajny błyszczyk. Delikatnie różowy, nadaje piękny połysk. Utrzymuje się około 2 godzin i przyjemnie, słodko pachnie. Nie pozostawia smug, łatwo się nakłada i znika z ust równomiernie.
5. Lovely, Natural Beauty, Róż do policzków 03
Róż idealny dla mnie, bardzo delikatny. Trzeba dość sporo go nałożyć, żeby było go widać, ale nie ma możliwości zrobienia sobie nim plam. Będzie o nim oddzielny post.
I przyszła kolej na dwóch niekosmetycznych ulubieńców.
6. Płatki Just Fit z Biedronki
Moje ulubione:) Jem je praktycznie co rano. Są to płatki pszenne z dodatkiem płatków w polewie jogurtowej oraz z suszonymi morelami i truskawkami. Pycha! :) Jeśli jeszcze ich nie jadłyście to koniecznie musicie spróbować.
7. Biofix, herbata o smaku żurawiny z granatem
Smak jest obłędny! Herbaty Biofix to herbaty ekologiczne a nie aromatyzowane więc zrobione są z prawdziwych suszonych owoców. Wybór smaków jest gromny. Polecam:)
To już wszyscy moi ulubieńcy na ten miesiąc. Co o nich myślicie? Jacy są Wasi ulubieńcy października?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Te płatki z Biedronki znam i również je jem codziennie. Z tych kosmetyków niczego nie stosowałam, ale na pewno spróbuję płynu z Avonu bo połączenie tych 2 zapachów musi być super :)
OdpowiedzUsuńJa dosyć często kupuję te płyny do kąpieli (kilka rocznie), trochę z braku innych opcji, a trochę, bo jestem z nich zadowolona. Opakowanie jednocześnie podoba mi się, bo lubię dozować produkt "żeberami", z drugiej strony jest trochę brzydkie. Zapachy są fajne, ale produkt wysusza. Mam taki love-hate relationship z tymi płynami..
OdpowiedzUsuń"żeberkami"*
UsuńTa mgiełka i mi podpasowała:). no i płatki z biedronki też lubię:).
OdpowiedzUsuńgdyby ten płyn do kąpieli był w formie żelu pod prysznic kupiłabym go natychmiast bo pachnie obłędnie, a płatki z biedry są moimi ulubionymi zapewne dzięki zawartości płatków polanych białą czekoladą :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowała mnie herbata :D To pewnie dlatego, że w tym okresie piję jej dużo, a skoro twierdzisz że jest pycha to ją chcę! :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny odcień różu! Jestem ciekawa zapachu tej mgiełki :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma taki sam płyn do kąpieli tylko zielony ;3
OdpowiedzUsuńPłatki mmm <3 Pyszności *,* ♥
jesien i zima to okres kiedy pije herbatę - lubię smakowe :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie mgiełka zapachowa z kosmetyków które przedstawilas.
OdpowiedzUsuńpłyn do kąpieli, wanilia i figa - rewelacyjne połączenie, pachnie zapewne cudownie ;) chyba się na niego skuszę,
OdpowiedzUsuńPłyn do kąpieli z Avonu także uwielbiam ;) Zapach ma nieziemski i kąpiel od razu jest przyjemniejsza ;)
OdpowiedzUsuńpłatki z Biedronki - moje ulubione !: )
OdpowiedzUsuńMam ten róż i dla mnie też jest genialny ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
plyn do kapieli z avonu musi pieknie pachniec, figi i wanilia, mmm
OdpowiedzUsuńbalsam to także mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuń