Mogłoby się wydawać, że w żelu pod prysznic nie ma nic ciekawego i po co o nim pisać. Powinien dobrze myć i ładnie pachnieć i to tyle. Owszem, ale zdarzają się też takie żele, które szczególnie przypadają nam do gustu i tak właśnie było ze mną i z żelem z Lirene a właściwie jest to połączenie żelu pod prysznic i oliwki z bawełny.
Żel ma śliczny, bardzo delikatny zapach. Kojarzy mi się z czystością i świeżością. Zapach długo pozostaje na ciele, ale nie jest nachalny. Nie zraźcie się tym, że jest to połączenie żelu i oliwki - oliwka jest tu tylko po to, aby nawilżyć ciało, nie ma wpływu na konsystencję, żel nie jest tłusty ani klejący.
Posiada standardowe zamykanie, przez które bez problemu wychodzi odpowiednia ilość żelu. Konsystencja jest dość gęsta, przejrzysta. Wiem, że na zdjęciu poniżej wydaje się, że żel spływa z dłoni, ale to tylko wynika z tego, że długo nie mogłam zrobić odpowiedniego zdjęcia. W rzeczywistości żel nie spływa z dłoni ani z gąbki. Jest wydajny. Nie wysusza, nie podrażnia, ale główną zaletą tego żelu jest to, że naprawdę nawilża ciało. Jeżeli nie macie problemów z przesuszoną skóra, to używając tego żelu obejdziecie się bez balsamu do ciała :)
Koniecznie muszę wypróbować inne wersje zapachowe tego żelu. A Wy znacie ten żel? Lubicie go?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
o już go lubię i kupię~!
OdpowiedzUsuńNie mialam ale wygląda ciekawie: )
OdpowiedzUsuńAż go sobie wywącham ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale na pewno się skuszę. Ma spore grono zwolenniczek :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego żelu z Lirene :) Muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego żelu, ale ogólnie lubię kosmetyki Lirene ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam zapach bawelny!
OdpowiedzUsuńwrocilam z urlopu i nadrabiam zaleglosci blogowe. dziekuje za Twoj wklad u mnie :*
Pierwszy raz widzę, ale bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńHmmm, chętnie bym spróbowała, bo uwielbiam takie kosmetyki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńhaha lubię żele z z tej firmy!
OdpowiedzUsuńhmm, nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę żel pod prysznic z tej firmy, jak spotkam to na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio przypadł do gustu niebieski żel z Biedronki :) Żel ma myć, wiec po co przepłacać :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się z takim żelem spotykam. Chętnie bym wypróbowała;-)
OdpowiedzUsuńLubię tą markę :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie zwróciłam na niego uwagi. Spora oszczędność czasu, jeśli zawarta w nim oliwka naprawdę wystarcza, żeby nawilżyć skórę.
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, a wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuń