Niestety Mikołajowi odpadła brew, ale i tak witał w kuchni gości :)
Za zupa grzybową nie przepadam, ale pieczarkową nie pogardzę :)
Prezenty spakowane :)
A to już moje prezenty :)
Moja choinka :)
Po kolacji brzuszek pełny więc można przebrać się w piżamkę :)
Podobał Wam się mini przegląd moich Świąt? :) Jak spędziłyście swoje?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
piękna choinka, ja też wolę pieczarkową:) a pingwinki na końcu cudne
OdpowiedzUsuńA u mnie zamiast grzybowej barszcz:).
OdpowiedzUsuńSuper piżamka:).
A ja nie lubię, zresztą dziś właśnie o tym napisałam :)
OdpowiedzUsuńpiękna choinka :-)
OdpowiedzUsuńhttp://jeanettegloves.blogspot.com/
Uwielbiam takie świąteczne, klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńfajnie tak znów powspominać:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie posty ;)
OdpowiedzUsuńgenialne pingwinki!;)
OdpowiedzUsuńjak ładnie, świątecznie ;)
OdpowiedzUsuńchcę taką piżamę :)
OdpowiedzUsuńja bym chętnie zjadła zupę grzybową ;)