Dzisiaj kolejna notka o wosku Yankee Candle, tym razem nazwa zapachu wskazuje na świąteczne klimaty.
Christmas Garland zawiera w sobie zapach świeżo ściętego drzewa sosnowego oraz żurawiny.
Zapach średnio przypadł mi do gustu, spodziewałam się po nim czegoś innego. Moja pierwsza myśl to - odświeżacz do łazienki. Ale faktycznie po dłuższym wąchaniu, ten zapach zyskuje na atrakcyjności, choć nie zyskał mojej miłości.
Trzeba mu przyznać, że jest bardzo intensywny, zarówno w opakowaniu jak i po odpaleniu. Wystarczy niedługo go palić, a zapach utrzymuje się jeszcze kilka godzin. Dodatkowo po ponownym odpaleniu tego samego kawałka wosku zapach nadal jest intensywny! Jednak ten mocny zapach wpływa na to, że po pewnym czasie staje się zbyt nachalny i duszący.
Szczerze mówiąc, ten zapach nie za bardzo przypomina mi choinkę ale może to dlatego, że dawno nie wąchałam tego drzewka :) Chociaż po dłuższym wąchaniu może faktycznie dopatrzyłam się aromatu świeżej choinki. Zapach nie jest brzydki, ale mnie się średnio podoba, choć cały czas go palę. Ale nie przypomina mi Świąt. Cały asortyment Yankee Candle znajdziecie na Goodies a Christmas Garland jest dostępny TUTAJ.
Znacie ten zapach? Podoba Wam się? Czekam na Wasze komentarze :)
Buziaki, Margaritess. :)
Nie miałam przyjemności wąchać ale mam podobny, też choinkowy, i też mnie nie powalił :D
OdpowiedzUsuńMuszę zakupić ten owy zapach :)
OdpowiedzUsuńjakoś mi się nie podoba
OdpowiedzUsuńfaktycznie ten zapach mi tez nie przypadł jakoś do gustu trochę dziwna ta kolekcja świąteczna ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak pachnie ale kolor ma cudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Wybacz, że nie na temat - ale chciałam wpaść przed wyjazdem i życzyć Ci szybko Wesołych i spokojnych Świąt :D
OdpowiedzUsuń