Wiem, że już po Świętach. Wiem, że nie kupicie już tego żelu, no chyba, że na przyszłe Święta, ale jest on tak słodki i tak bardzo go polubiłam, że muszę się nim z Wami podzielić :) Mowa tutaj o płynie do kąpieli z Avonu, w przesłodkim opakowaniu Pani Bałwankowej ( był też dostępny Pan Bałwan ) o zapachu Spiced Cranberry & Orange.
No wygląda pięknie :) Zapach też jest obłędny. Wyczuwam w nim dokładnie taki sam zapach jaki jest napisany na opakowaniu - żurawinę delikatnie doprawioną korzennymi przyprawami i pomarańczę. W wannie zapach rozwija swoje skrzydła, bo pachnie naprawdę intensywnie.
Płyn ma fajny dozownik, dzięki któremu wylewamy potrzebną ilość kosmetyku. Jednak butelka jest wykonana z dość twardego plastiku, przez co ciężko ją nacisnąć, żeby wydobyć płyn, ale da się :)
Płyn nie zabarwia wody, ale robi naprawdę fajną pianę. Zawsze kiedy piszę o produktach, które mają robić pianę, ciężko mi opisać ile należy wlać takiego kosmetyku, bo to wszystko zależy od tego ile macie wody w wannie. Ale mogę powiedzieć, że wlanie kilku porządnych "kropli" płynu zrobi sporą pianę. Ta piana nie jest zbita, jest raczej delikatna, ale trzyma się przez całą kąpiel.
Ja bardzo polubiłam ten płyn i jeśli jeszcze kiedyś będzie w katalogu, to się na niego skuszę. Może tym razem wybiorę Pana Bałwana, który miał zapach jabłka :)
Może Wy też w tym roku skusiłyście się na ten płyn?
Buziaki, Margaritess. :)
opakowanie słodziaśne :D
OdpowiedzUsuńchłonę zapach przez ekran ;)
ja już od dawna nie zamawiałam nic z katalogu..
Zapach jest naprawdę super :)
UsuńA co do Avonu, czasem są naprawdę fajne rzeczy w dobrej cenie, więc warto zaglądać do katalogu :)
A ja właśnie chciałam go zamówić, i byłam ciekawa recenzji czy będzie gdzieś na blogach ; ) A tu proszę u Ciebie ♥ Jak znalazł : )
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-twoje-marzenia.blogspot.com/ ; )
Miłej Niedzieli Życzę ♥
Ja się nie skusiłam, ale bardzo dużo moich koleżanek go sobie chwaliło :) Dołączam do obserwatorów i cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Również pozdrawiam :)
UsuńWygląda rzeczywiście fajnie i na pewno cieszył oko w łazience! Jestem ciekawa jego zapachu, bo lubię takie korzenne połączenia, szczególnie właśnie w okresie świątecznym :)
OdpowiedzUsuńSuper opakowanie! Bardzo mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
bardzo fajnie wygląda, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuń