środa, 17 września 2014

Avon, Tusz do rzęs SuperSHOCK MAX

Dziś będzie o moim ulubionym tuszu do rzęs. W swoim życiu używałam sporej ilości tuszy do rzęs, jedne sprawdzały mi się lepiej, inne gorzej, ale tusz a Avonu SuperSHOCK nigdy mnie nie zwiódł. Pokazuję Wam akurat wersje limitowaną w przesłodkim opakowaniu, której nie znajdziecie już w katalogu, ale standardowe tusze SuperSHOCK są cały czas dostępne.


Tusz ma nam zapewnić imponującą objętość rzęs oraz sprawić, że rzęsy będą grubsze. Jego pojemność to 10 ml a kosztuje około 20 zł. Co do tego opakowania, moim zdaniem jest śliczne i naprawdę cieszy oko :)


Niektóre tusze na początku ich używania są mokre i przez to trochę trudne w użyciu. Ten tusz ma idealną konsystencję, nie mokrą, ale nie jest też suchy i jest idealny do użycia. Bardzo dobrze rozdziela rzęsy, ale ich nie skleja. Ma wyrazisty, czarny kolor. Moje rzęsy z natury są bardzo jasne, niezbyt długie, ale nieco podkręcone. Tusz SuperSHOCK wydobywa z nich to, co najlepsze :)



Szczoteczka jest standardowa. Tusz faktycznie nadaje objętość moim rzęsom. Uważam, że są naprawdę grubsze i pięknie podkręcone! Efekt jaki ten tusz daje na moich rzęsach bardzo mi odpowiada. Używałam go już kiedyś i teraz do niego wróciłam, bo żadnym innym tuszem nie osiągnęłam tak zadowalającego efektu.

Jedna warstwa


Wiem, że na tym drugim zdjęciu wygląda, jakby tusz skleił mi rzęsy, ale to tylko moja wina, ponieważ nałożyłam zbyt dużo warstw, aby efekt był lepiej widoczny na zdjęciach. Przy standardowych dwóch warstwach gwarantuję Wam, że sklejenia rzęs nie uzyskacie :)

Znacie ten tusz? Jak podoba Wam się efekt na rzęsach?

Pozdrawiam, Margaritess. :)

25 komentarzy:

  1. Szczoteczka niestety zupełnie nie dla mnie :<

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie :) lubie AVON

    http://agniesszka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy dwóch warstwach wygląda prześlicznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba przyznac ze juz przy pierwszej warstwie daje super efekt: )

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go w kolorze niebieskim i jedyne co było w nim szokujące to to, że zupełnie się nie sprawdził :( A szkoda, bo miałam nadzieję na piękne, długie i niebieskie rzęsy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę szkoda :( Może miał inną formułę niż ten mój, bo dla mnie on jest rewelacyjny :)

      Usuń
  6. Fajny efekt, ja używam z Avonu tuszu Infinitize:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam zwykłą wersję i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam go kiedyś tylko, że w czarnym opakowaniu i był spoko. Teraz widzę ma fajne opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna szczoteczka! A efekt mi się podoba, masz piękne rzęsy, ja niestety nie mam takich długich :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie nie mogę narzekać na moje rzęsy, ale mogły by być ciemniejsze :) Ale od czego są tusze :D

      Usuń
  10. Opakowanie bardzo fajne,podoba mi się także efekt :) Obserwuję i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za obserwację :) Również pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Wow! Jakie masz długie rzęsy!
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. efekt całkiem niezły, ale jakoś nie jestem fanką tuszy z avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam swój ukochany tusz z Loreala i jestem mu już wierna kilka lat :)

    OdpowiedzUsuń
  14. super masz rzęsy :)
    miałam kiedyś tusz z Avonu, ale nie byłam z niego zadowolona, więc teraz omijam tę firmę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczoteczka jest bardzo ciekawa :) Na takich rzęsach pewnie każdy tusz wygląda świetnie

    OdpowiedzUsuń
  16. jeszcze go nie miałam, wygląda na fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam kiedys ten tusz i byłam zadowolona :) W sumie wszystkie tusze od Avon które miałam, były całkiem fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aktualnie mam u siebie ten tusz, tylko z troszkę inną szczoteczką i jestem z niego zadowolona ;)
    A efekt u Ciebie bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń