Już połowa października, więc najwyższy czas, aby zrobić plany na jesień i zacząć je wprowadzać w życie. Po co robić plany na jesień? Po to, aby troszkę umilić sobie tą nieco smutną porę roku :) I aby w pełni skorzystać z ładnych, słonecznych dni, które zaoferuje nam jesień, ale także umieć cieszyć się z chłodnych, deszczowych dni i korzystać z tego, że możemy być częściej w domu :) Ja lubię ten spokojny czas, kiedy jestem w domu, nikt mi nie zawraca głowy i mogę robić to, co chcę :)
Zapraszam Was do zapoznania się z moimi planami. Może Was do czegoś zainspiruje :)
Moje plany na jesień:
1. Gotować więcej zup
Odkąd wyprowadziłam się z domu, prawie w ogóle nie gotuję zup. Wychodziłam z założenia, że nie opłaca mi się gotować całego garnka zupy dla dwóch osób, bo będziemy to jeść trzy dni :) A ja nie potrafię gotować małej ilości. Lubię gotować i dużo eksperymentuję, ale są to jednak "drugie dania" a nie zupy. A przecież zupy są zdrowe, pożywne i bardzo ważne dla naszego organizmu! Zwłaszcza w okresie jesienno zimowym są doskonałym rozgrzewaczem naszego organizmu. Dlatego mam ogromne postanowienie, aby gotować więcej zup i nauczyć się dostosowywać ich ilość do naszych potrzeb. Z tym wiążę się też moje drugie postanowienie...
2. Zrobić wreszcie krem z dyni i inne dania z jej wykorzystaniem
Dynia to dla mnie warzywo dość nieznane. Nigdy jej nie jadłam, nie wiem jak smakuje i znam ją tylko z dekoracji ( które bardzo mi się podobają ). Nieodzownie kojarzy mi się z jesienią, ale nie wiem jak smakuje - trochę wstyd ;) Muszę jej spróbować - jak nie posmakuje to trudno - najwyżej będzie dla mnie pełniła funkcję tylko dekoracyjną :) Planuję zrobić zupę krem na dwa sposoby oraz zrobić z niej mus, który można wykorzystać do dyniowych babeczek czy dyniowej latte.
3. Zrobić wreszcie zupę krem
Kolejne postanowienie nieodzownie wiążę się z poprzednim i znowu jest kulinarne :) Nigdy nie robiłam zupy krem ( no może raz, ale była to bardzo nieudana próba ) i bardzo chcę to zmienić. Musowo muszę spróbować zrobić krem z dyni, brokułów oraz buraków! To moje magiczne trio, które chciałabym spróbować zrobić i posmakować. Zobaczymy jak mi to wyjdzie :)
4. Chodzić na jesienne spacery
Bardzo chciałabym więcej spacerować w kolorowych liściach :) Oczywiście jeżeli pogoda będzie ku temu sprzyjać, to chciałabym jeszcze kilka razy wybrać się na spacer po lesie lub w innych jesiennych okolicznościach.
5. Zrobić sobie zdjęcia wśród liści
Od zawsze marzyłam, aby zrobić sobie zdjęcie wśród liści. Nie wiem czy to się uda, ale liczę na to, że podczas jakiegoś spaceru trafimy na ładne liście i będę mogła sobie z nimi zrobić kilka zdjęć. Takie mało poważne postanowienie, ale czemu nie spróbować zadowolić swojego wewnętrznego dziecka? :))
6. 10 minut dla siebie każdego dnia
Z powodu moich przebytych problemów zdrowotnych, które skutkowały bardzo siedzącym a wręcz leżącym trybem życia, znaczna utratą wagi i jej przybraniem, to zauważyłam, że moje stawy są nieco zastane. Nie mogę za bardzo ćwiczyć, ale rozciąganie się wchodzi w grę :) Chciałabym codziennie chociaż kilka minut porościągać mięśnie nóg, zwłaszcza kolana, aby nie zastały się do reszty :) Teraz jeżdżę jeszcze rowerem na krótkie dystanse, ale kiedy pogoda się pogorszy, na pewno nie będę tego robić.
7. Czytać więcej książek
Uwielbiam czytać i nie tak dawno pochłaniałam dużą liczbę książek. Jednak znowu przez problemy zdrowotne musiałam z tego zrezygnować i przyznam, że ciężko było mi wrócić do regularnego czytania. Ale już weszłam na dobre tory, zaczęłam czytać i chciałabym czytać więcej :) Tylko książki mi się kończą ;) Trzymajcie kciuki, żebym mogła czytać więcej.
8. Robić więcej rozgrzewających napoi
Jesień i zima to idealny czas, aby rozgrzać się od środka. Gdy pogoda nie sprzyja, jest nam zimno, pada deszcz, to taki ciepły napój będzie idealny. Nie mówię tu tylko o herbacie z cytryną, ale również o miodzie, gorącej czekoladzie, naparach imbirowych, korzennych oraz o napojach alkoholowych. Grzane wino gości u mnie od lat, ale nigdy nie piłam grzanego piwa. A Wy? Ostatnio znajoma bardzo zachwalała tego typu trunek, więc muszę spróbować.
9. Zrobić jesienny bukiet i inne jesienne dekorację
Ten pomysł chodzi mi po głowie od kilku sezonów, ale jakoś nie mogę się do niego zabrać. Zawsze za późno mi się przypomina i nie mogę znaleźć pięknych liści czy innych skarbów jesieni. Może w tym roku wreszcie mi się to uda. Po to spisuje te postanowienia - aby mieć to na piśmie i móc się później z tego rozliczyć :)
10. Więcej eksperymentować kulinarnie
I na koniec jeszcze jedno kulinarne postanowienie. Mam na myśli to, aby robić więcej nowych rzeczy, o których tylko słyszałam a nigdy nie miałam odwagi zrobić. Tak powstały moje batoniki musli - przepis KLIK oraz ciasto bananowe. Chciałabym też zrobić chlebek bananowy, ciasto marchewkowe, czekoladowe brownie z fasoli, wegański smalec i pasztet oraz tradycyjny pasztet. Zobaczymy co uda mi się zrobić, ale na pewno pochwalę się efektami :)
Co myślicie o moich postanowieniach? Macie podobne? Czy może Wy już robicie wszystko z mojej listy? :)
Czekam na Wasze komentarze i opinie♥ Będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie po sobie ślad♥
Buziaki, Margaritess. :)
dynie musisz wypróbować koniecznie, a zupa dyniowa najlepiej smakuje z grzankami:)
OdpowiedzUsuńTeż myślałam o grzankach do zupy :)
Usuńzupa dyniowa to u mnie w tym okresie jest często serwowana ;) bardzo lubię też pastę dyniową z mięsem mielonym i makaronem ;) śledzę na insta Twoje jesienne plany ;p
OdpowiedzUsuńO dziękuję bardzo, będę zdawać relację :D :)
UsuńPogoda wyjątkowo dopisuje, masz okazję spełnić postanowienia:)
OdpowiedzUsuńStaram się :)
Usuńteż zawsze realizuję swoje plany❤
OdpowiedzUsuń