1. Eveline, Extra Soft, Luksusowy balsam odżywczo-energizujący
Bardzo dobry i wydajny balsam. Używałam go od września aż do teraz. Świetnie nawilża skórę, szybko się wchłania i pięknie cytrusowo pachnie. Po więcej informacji zaparszam do jego recenzji - klik.
2. Joanna, Naturia, olejek do kąpieli i pod prysznic, wanilia i śmietanka
Kolejny bardzo udany zakup. Może nie do końca jest to olejek, bo konsystencję ma wodnistą, ale dobrze się pieni, świetnie pachnie i oczywiście spełnia swoją rolę jako żel pod prysznic. Więcej o nim pisalam w Trzech ulubieńcach listopada.
3. Facelle, płyn do higieny intymnej
U mnie sprawdza się świetnie. Robi to co powinien, nie podrażnia ani nie wusysza, jest wydajny, zapach ma przyjemny, bardzo delikatny. Dobrze się pieni i jest wielofunkcyjny, bo można go też używać jako szamponu do włosów:)
4. Odżywka Garnier, Ultra Doux, olejek z awokado i masło karite
Bardzo lubię tą odżywkę, choć musiałam sobie teraz zrobić od niej przerwę, bo moje włosy chyba się do niej przyzwyczaiły. Ale nadal uważam, że cudownie nawilża włosy, które są po niej naprawdę zdrowsze i lśniące. Włosy lepiej się rozczesują i są gładkie w dotyku. Więcej o niej przeczytacie TU.
5. Isana, suchy szampon do włosów
Kolejny produkt, który bardzo dobrze znacie z moich postów. Jest to dla mnie bardzo pomocny produkt, który ratuje mnie w wielu sytuacjach i zawsze mam go w swojej łazience. Więcej o nim możecie przeczytać w poprzednim projekcie denko klik.
6. Exclusive, owocowy krem do rąk
Bardzo przeciętny krem. Słabo nawilżał dłonie, nieprzyjemnie pachniał. Jedynym plusem było to, że szybko się wchłaniał, ale niestety nie pozostawiał po sobie żadnego nawilżenia. Zapraszam do jego recenzji klik.
7. Ziaja, tonik bio aloesowy
Uwielbiam toniki z Ziaji, wszystkie. Za każdym razem kupuję inny, bo nie widzę miedzy nimi różnicy poza zapachem:) Dobrze oczyszczają moją twarz, nie podrażniają jej, nie czuję po nich ściągnięcia ani lepkości.
8. Ziaja, krem oliwkowy
Ten krem to mój ulubieniec. Zawsze kupuję to większe opakownie, ponieważ wychodzi korzystniej cenowo. Jest on przeznaczony do twarzy, ale ja nie używam go do twarzy tylko na suche lub podrażnione miejsca na ciele. W tym celu sprawdza się super:) Bardzo dobrze koi podrażnione miejsca po goleniu/depilacji, zawsze go mam w swojej łazience:)
9. Synergen, Antybakteryjny peeling do twarzy
Mój ulubieniec jeśli chodzi o peelingi do twarzy. Jest ostry, bardzo dobrze ściera martwy naskórek ale nie podrażnia mojej twarzy. Ma duże, mocne drobinki. Pisałam o nim TU.
10. Avon Care, antyperspirant Fresh&Soft
Bardzo pozytywne zaskoczenie. Kupiłam go ze względu na śliczny, orzeźwiający zapach, ale nie wiem czemu, nie sądziłam, że będzie dobry a okazało się, że całkiem przyzwoicie mnie chronił. Na pewno jeszcze do niego wrócę.
11. Avon, Infinite moment, mgiełka zapachowa
Piękny zapach i żałuję, że już mi się skończyła. Zapach długo się utrzymuje i jest intensywny.
12. Nivea, Fruit Shine, Pink Guava
Bardzo fajna pomadka ochronna. Dobrze nawilżała i nadawała ustom delikatny różowy kolor. Na pewno do niej wrócę.
To już wszytskie produkty, które udało mi się wykończyć. Z chęcią poczytam Wasze opinie na temat zaprezentowanych przeze mnie kosmetyków.
Buziaki, Margaritess. :)
ta odżywka jest fantastyczna!:D
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam toniki z Ziaji - nie mają alkoholu jako jedne z nielicznych ;)
OdpowiedzUsuńNo i balsam Eveline - także jeden z moich faworytów ;)
lubie kremki z ziary ale niestety mnie zapychaly wiec musialam z nich zrezygnowac :)
OdpowiedzUsuńzapach tej pomadki z Nivea kojarzy mi się z latem ;) a toniki z ziaji są naprawdę godne polecenia ;)
OdpowiedzUsuńSzampon z isany też się u mnie sprawdza, tak samo jak tonik z ziaji i też nie widzę w nich różnicy oprócz zapachu. :) A antyperspiranty z avonu sprawdzają się u mnie ok, lubię je głównie ze względu na zapach. :)
OdpowiedzUsuńLubię balsam z eveline i peeling do twarzy ;-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie miałam nic z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOdzywka z awokado u mnie w tamtym miesiącu też gościła. Najpierw sceptycznie do niej podchodziłam, ale jednak jest dobra dla kłaczków :)
OdpowiedzUsuństosowałam balsam eveline i sobie chwaliłam ;-)
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
mam tylko suchy szampon. też mnie często ratuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam Balsamu Eveline zawsze z Nivea muszę wyprobować:)
OdpowiedzUsuń