Lubię używać różnego rodzaju maseczek do twarzy, a te z Ziaji szczególnie sobie upodobałam. Maska kojąca z różową glinką, do skóry wrażliwej jest naprawdę godna polecenia i to nie tylko dla skóry wrażliwej.
Maska ma łagodzić podrażnienia, uspokajać naszą skórę oraz odprężać. Dzieki glince różowej ma redukować i łagodzić podrażnienia. Olej Canola, który jest zawarty w tej maseczce ma zmniejszać wrażliwość naskórka, prowitamin B5 aktywie nawilżać i regenerować podrażniony nasórek. Za sprawą alantoiny, czyli pochodnej mocznika, maseczka ma koić i łagodzić naskórek.
Sposób użycia:
2-3 razy w tygodniu nałożyć na twarz i szyję grubą warstwę maski. Zmyć letnią woda po okołą 10-1 minutach.
Maseczka sprawdziła się u mnie rewelacyjnie. Użyłam ją, gdy miałam sporo wyprysków na twarzy, które dodatkowo podrażniłam maską oczyszczającą. Zdecydowanie ukoiła moją skórę, złagodziła podrażnienia i bardzo dobrze nawilżyła, dzięki czemu nie musiałam już używać kremu nawilżajacego. Skóra była wyraźnie uspokojna, zaczerwienienia zniknęły.
Konsystencja maseczki jest kremowa, lekko różowa ( na zdjęciu niestety wydaje się, że kolor ma jasny). Aplikowanie jej to sama przyjermność, dobrze się rozprowadza. Dzięki swojemu delikatnemu, ale bardzo ładnemu zapachowi faktycznie odpręża:) Maseczkę oczywiście zmywam po 15 minutach, ale przy grubej warstwie część maseczki się wchłania w skórę, dzięki czemu maseczka również nawilża.
Z pewnością będę do tej maseczki wracać jeszcze nie raz. Jedna saszetka starcza mi na 3 użycia.
Na pewno znacie ta maseczkę, jakie macie o niej zdanie?
Pozdrawiam, Margaritess. :)
nie miałam:D
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/pudrowa-rozkloszowana-spodnica.html
Nie miałam jeszcze żadnej maski z ziaji, muszę nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki z ziaji, ale przyznam, że maseczki nie próbowałam - a to był chyba błąd :-)
OdpowiedzUsuńnie mialam jej jeszcze :) osttanio jak tylko mam czas nakladam na buzie glinke ghassoul - polecam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z Ziaji
OdpowiedzUsuńa ja nie lubię maseczek z ziaji.szara glinka to u mnie niewypał, a tej jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować koniecznie. :)
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię maseczki z ziaji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)