Wiecie jak bardzo lubię peelingi do ciała, ale ostatnio trafiłam na drobnoziarniste, które nie do końca są moimi ulubieńcami. Wreszcie trafiłam na mocnego zdzieraka! Cukrowy peeling do ciała Hean, Slim no limit, kuracja ujędrniająca działa cuda!
Przyznaję, że peeling przyciągnął mnie swoim żółtym wyglądem :) Skojarzył mi się z latem i orzeźwiającym zapachem. Można go dostać w Rossmannie i za pojemność 200 ml płacimy 9 zł :)
Peeling nie jest ani rzadki ani gęsty, konsystencje ma idealną, bo łatwo wydostać go z opakowania, ale nie spływa z dłoni ani z ciała. Posiada w sobie dużo grubych i mocnych drobinek cukru, a także innych kolorowych drobinek. Bardzo dobrze ściera martwy naskórek i oczyszcza skórę, ale jej nie podrażnia. Skóra jest po nim mięciutka i idealnie gładka.
Co do jego działania ujędrniającego, to nie zauważyłam takiego, ale myślę, że to nie peeling jest od ujędrniania ciała :) Ale na pewno skóra jest po nim wygładzona, odświeżona i miękka :)
Zapach peelingu jest cytrynowy, ale średnio przypadł mi do gustu... Przypomina mi raczej cytrynowy płyn do naczyń ;) Ale nie utrzymuje się na skórze, a działanie jest świetne!
Używałyście tego peelingu? Warto zwrócić na niego uwagę :)
Pozdrawiam, Margaritess. :)
Za taką cenę warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmusze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i też się z nim lubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ale zerkałam w jego stronę parę razy ;) może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńma fajną konsystencje, pewnie przypadł by mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńA skuszę się, bo uwielbiam cukrowe! A i cena zacna :)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale oddałam ;p
OdpowiedzUsuńNigdy mi się nawet nie rzucił w oczy w Rossmanie, muszę się lepiej rozglądać.
OdpowiedzUsuńNie lubię cytrynowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
nie mialam go ale jeslli dzialanie jest okej to musze go wyprobowac :)
OdpowiedzUsuń